Na kolejkę przed końcem sezonu zasadniczego stało się już jasne, że Joker zajmie ostatnie miejsce w tabeli i opuści szeregi najwyższej klasy rozgrywkowej. Mimo porażki 0:3 z Grupą Azoty Chemikiem Police, nasz zespół nieźle zaprezentował się w ostatnim meczu przed własną publicznością.
Pierwszy i trzeci set wyglądały w wykonaniu Jokera całkiem przyzwoicie. Lepiej spotkanie rozpoczęły jednak mistrzynie, w składzie których od samego początku mocno „Jokerkom” dawała się we znaki Jovana Brakocevic-Canzian. Liderka Chemika kończyła większość piłek i przez cały mecz grała na bardzo wysokiej skuteczności. Chemik od początku objął więc prowadzenie (6:2, 7:3, 8:5), ale Joker z każdą kolejną akcją nabierał pewności siebie i po skutecznych akcjach Brzoski i Rachkovskiej, gospodynie doprowadziły do wyrównania 9:9. W kolejnych akcjach z bardzo dobrej strony pokazała się Martyna Czyrniańska, po której akcjach Chemik ponownie odskoczył na kilka punktów przewagi. Joker miał też spore problemy z przyjmowaniem mocnych i precyzyjnych zagrywek rywalek. Mimo to świecianki toczyły dość zacięty pojedynek przez dłuższy okres pierwszego seta. W połowie partii sporo punktów dla gospodyń dokładała Joanna Sikorska i Joker nieźle jeszcze trzymał się do stanu 15:17. Kolejne trzy punkty zdobyły już jednak zawodniczki Chemika i odskoczyły na 20:15, nie dając już sobie zabrać wygranej w secie, który ostatecznie zakończył się wynikiem 25:19.
Drugi set wyglądał już nieco gorzej w wykonaniu Jokera. Chemik szybko uzyskał wyraźną przewagę (6:1, 9:2). Coraz więcej punktów zdobywała Martyna Łukasik, a na swoim niezmiennym, wysokim poziomie cały czas grała Jovana Brakocevic. Joker przez cały dystans drugiego seta wyraźnie przegrywał, nie mogąc zbliżyć się bardziej niż na różnicę sześciu punktów do przeciwniczek. Przewaga mistrzyń Polski nie podlegała dyskusji. Trener Marek Mierzwiński sporo dawał pograć swojej drugiej libero Aleksandrze Żurawskiej. Ostatecznie Chemik wygrał tego seta wyraźnie 25:14.
W trzeciej partii Joker bliski był przedłużenia meczu, ale o wyniku zadecydowało większe doświadczenie, spokój i opanowanie mistrzyń Polski w samej końcówce. Joker dobrze rozpoczął seta i po punktach Rachkovskiej, Sikorskiej i Brzoski prowadził już 4:1. W kolejnych akcjach ponownie dała o sobie znać Brakocevic i wynik zaczął na dłuższy moment oscylować wokół remisu. Dobrze w tym fragmencie prezentowała się Natalia Skrzypkowska, która obok Joanny Sikorskiej była drugą najlepszą atakującą drużyny. Gdy set wkraczał w decydującą fazę, świecianki prowadziły nawet przez moment 20:18 i zanosiło się, że mogą urwać faworytkom seta. Policzanki szybko jednak doprowadziły do remisu 21:21, by po chwili prowadzić już po punktach Katarzyny Połeć i Marty Pol 24:21. Chemik wykorzystał już pierwszą piłkę meczową, a całe spotkanie asem serwisowym zakończyła Marta Pol. Z przebiegu meczu na pewno najbardziej szkoda trzeciego seta, którego Joker przegrał w samej końcówce tracąc kilka najważniejszych punktów z rzędu. O wyniku zadecydowało więc większe doświadczenie zawodniczek Chemika i ilość indywidualności w drużynie. MVP spotkania wybrano Jovanę Brakocevic-Canzian, która zdobyła 19 punktów, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na trzysetowy pojedynek przy 63% skuteczności w ataku. Tym samym Joker Świecie po dwóch latach przygody żegna się z Tauron Ligą, a ostatni mecz rozegra na wyjeździe w najbliższy piątek z Legionovią Legionowo. Wynik nie będzie miał już jednak większego znaczenia, ponieważ ostatnie miejsce w tabeli dla świecianek jest już przesądzone.