W grudniu 2007 roku rozpoczęliśmy pierwszy sezon Halowej Ligi Piłki Nożnej w Świeciu. Wkrótce zatem nasze rozgrywki rozpoczną 18 rok istnienia, z nowym sponsorem tytularnym.
Zaczynaliśmy skromnie pod koniec 2007 roku od ośmiu drużyn z gminy Świecie i Lniana. Był system „każdy z każdym”, czyli siedem kolejek. Historycznym mistrzem został Raf-Mix Świecie. W drugim sezonie pojawił się pierwszy sponsor tytularny – Ośrodek Nauki Jazdy „Szkoła” Zygfryd Karpiński. Przez dwa lata graliśmy pod szyldem „Karpiński Liga”. Nasze jesienno-zimowe rozgrywki stawały się coraz popularniejsze nie tylko w powiecie świeckim. Ważnym momentem było nawiązanie współpracy z firmą Stalex s.c. Krzysztofa Nowakowskiego i Andrzeja Nowakowskiego. Układała się ona doskonale, bo od czwartego sezonu aż do 17. była Stalex Liga. Pod tą nazwą staliśmy się jedną z najpopularniejszych lig w województwie kujawsko-pomorskim. Frekwencja rosła z edycji na edycję. Rekordowy okazał się siódmy sezon, gdy zagrało 35 zespołów. Wówczas trzeba było wynajmować dodatkowe hale. Przyjeżdżały do nas zespoły z Bydgoszczy, Torunia, Osieka, Grudziądza, Chełmży, Unisławia, Wabcza, Lisewa, Trzebcza, Chełmna i z terenu powiatu świeckiego (z wyjątkiem Nowego, Dragacza i Warlubia), a w zeszłym roku zagrał pierwszy reprezentant powiatu tucholskiego (Przyjaciele z Boiska Bysław). Rósł poziom sportowy, co wymusiło zmiany w systemie rozgrywek.
– Drużyny wystawiały coraz mocniejsze składy, więc musieliśmy wprowadzić zmiany, by unikać jednostronnych meczów z wysokimi wynikami – wspomina Tomasz Keller, prezes Vistula-Park Świecie Sp. z o.o. – Dlatego decyzją zarządu od siódmego sezonu 2013/14 pojawiła się Extraliga z zasadą spadków i awansów. Od tej pory ci najlepsi unikają eliminacji. Pozostałe zespoły mają otwartą drogę do mistrzostwa dzięki rundzie barażowej, ale w niej grają tylko najlepsze ekipy z II ligi.
Od sezonu 2013/14 doszła kolejna nowość, a był nią Puchar Ligi. Dotychczas odbyło się jego dziewięć edycji. Rozgrywek nie było tylko w czasach obostrzeń pandemii koronowirusa. Staramy się uatrakcyjniać Puchar Ligi i od tego sezonu będzie on miał także sponsora tytularnego, którym została firma Anbud.
Sponsorzy na medal
Markę naszej ligi budowaliśmy stopniowo. Staraliśmy się, żeby była ona coraz bardziej profesjonalna. Zaczęliśmy od budowy otoczki. Od drugiego sezonu pojawiła się oficjalna strona ze statystykami. Potem doszły transmisje na żywo. W ostatnich latach w internecie można było już obejrzeć wszystkie mecze, większość z komentarzem. Mieliśmy też magazyn w lokalnej telewizji oraz dodatki w tygodnikach „Czas Świecie” i „Nowe Świecie”. Rozwój ligi nie byłby możliwy, gdyby nie liczni sponsorzy, nie tylko ci tytularni. Tych pozyskiwała skutecznie Marzena Paluchowska z Mega-Media Agencja Reklamowa. Z roku na rok coraz więcej firm nam ufało, a dzięki temu systematycznie zwiększaliśmy budżet ligi, z którego znaczna część idzie co roku na nagrody indywidualne i drużynowe. Na te obecnie przeznaczamy już ponad 20 tys. zł. W czasie sezonu prowadzone są różne klasyfikacje – m.in. „strzelcy”, „asystent”, „złap zerko”, „kolekcjoner MVP” czy „złoty but”. Wybierani są też MVP, odkrycie i najlepszy bramkarz sezonu. Nagrody to także piękny rozdział historii naszej ligi. Na początku były nimi dyplomy, statuetki i puchary. W drugim sezonie Piotr Gross (Helvetia Chełmno) zostając MVP i królem strzelców wzbogacił się o odtwarzacz dvd oraz rower. Później w puli nagród były m.in. monitory do komputerów, telewizor, wieże hi-fi, ekspresy do kawy, aparaty cyfrowe i … wycieczka do Włoch na mecz ulubionej drużyny. W ostatnich latach nagrody rzeczowe zastąpiły nagrody pieniężne, choć w 16. sezonie był też pobyt w apartamentowcu jednego z naszych sponsorów w Bułgarii. W poprzedniej edycji voucher dla MVP sezonu miał wartość 2500 zł, a do wyboru był wypoczynek w Gdańsku, Pieczyskach lub Bułgarii.
Gale dla całych rodzin
Wysoki budżet pozwala nam sezon zakończyć Galą Finałową, która z założenia ma być świętem dla całych rodzin, a nie tylko miłośników piłki nożnej. Zapraszamy na nie gwiazdy sportu, telewizji i estrady. W marcu tego roku dla mieszkańców Świecia i okolic zaśpiewała Cleo. Wcześniej gościli u nas m.in. Andrzej Krzywy, raper Radosław „Rademenez” Blonkowski, Krzysztof K.A.S.A. Kasowski, Liber, Michał Milowicz, Letni Chamski Podryw czy Big Bike Orchestra. Zapraszaliśmy także finalistów popularnego programu „Mam talent”, a przede wszystkim ludzi sportu. Przyjechali do nas choćby byli reprezentanci Polski Maciej Żurawski, Tomasz Frankowski, Jacek Krzynówek, Piotr Świerczewski, Radosław Majdan czy byli selekcjonerzy reprezentacji Polski Andrzej Strejlau i Jerzy Engel. Kibice podczas naszych gal mogli usłyszeć też znane głosy z telewizji. Finałowe mecze komentowali Bożydar Iwanow, Dariusz Szpakowski, Hubert Malinowski, Sergiusz Ryczel, Maciej Iwański czy ostatnio Jacek Laskowski, a także duet znany z meczów reprezentacji Polski siatkówki mężczyzn Grzegorz Kułaga i Michał Rudnicki. Z pewnością dużym przeżyciem dla piłkarzy było to, że podczas gali w 2020 roku mecze sędziował im Szymon Marciniak, którego kariera wówczas nabierała niesamowitego tempa. Nasze gale to także taniec pięknych dziewczyn. Zaczynaliśmy od cheerleaderek Polpaku Świecie, a później przyjeżdżały do nas grupy taneczne Cheerleaders Gdynia, Flex Sopot, Klub Koszykówki Cheerleaders Włocławek czy Cheerleaders Toruń.
Utytułowany Raf-Mix
W historii naszej ligi kilka drużyn odegrało znaczące role. Bez wątpienia legendą nr 1 jest Raf-Mix Świecie, który gra z nami od samego początku. Z czasem zaczęli wspierać go liczni partnerzy. To pięciokrotny mistrz. Na koncie ma też 5 srebrnych medali i cztery brązowe. Poza tym dwukrotnie zdobywał Puchar Ligi i raz Superpuchar Ligi. Od drugiej edycji gra z nami Gresta, do której także w kolejnych latach dołączali partnerzy. Ona długo czekała na sukcesy. Udane dla niej były sezony 13-16, kiedy dwukrotnie sięgała po mistrzostwo oraz dwa razy zostawała wicemistrzem. Poza tym zespół Grzegorza Fettera ma na koncie 1 brązowy medal oraz jeden triumf w Pucharze Ligi. Zeszły sezon był dla Gresty nieudany, bo jako obrońca mistrzowskiego tytułu z rozgrywkami pożegnała się już w barażu o ćwierćfinał przegrywając z Panterami, czyli notabene swoimi rezerwami. Jednak w składzie zabrakło piłkarzy pierwszoligowego Futsalu Świecie, którzy odgrywali ważne role we wcześniejszych latach (np. Daniel Semrau, Piotr Kaczkowski, Wojciech Ernest, Adam Kolmajer).
Były sezony, gdy nasze rozgrywki zdominowały zespoły z Grodu Kopernika. Euro-Drób Toruń cztery raz był mistrzem i dwukrotnie wicemistrzem, a do tego trzykrotnie sięgał po Puchar Ligi. Raz mistrzostwo i Puchar Ligi wywalczyła Toruńska Akademia Futsalu. W sumie mistrzem HLPN w Świeciu było osiem drużyn. Dwukrotnie sięgał po tytuł FC Świecie (Radbox/Ewamar/Kręgielnia/Mini Leasing), zaś po jednym złotym medalu mają na koncie poza TAF Toruń również Helvetia Chełmno, Viola Lniano i Strażak Przechowo. W Stalex Lidze stałym uczestnikiem naszych rozgrywek były Świeckie Orły. Zespół ten rósł na naszych oczach zaliczając stopniowe awanse w górę, aż stał się czołowym zespołem w ostatnich latach. Potwierdzeniem tego był brązowy medal w 2022 roku oraz zdobycie Pucharu Ligi rok później. Już wiadomo, że tej drużyny zabraknie w 18. sezonie, więc kończy się pewna epoka. Jednak Orłów Roberta Góry zobaczymy w innych zespołach.
Nowy sponsor, nowe wyzwanie
Jak wszyscy doskonale wiedzą, od 18. sezonu grać będziemy pod nazwą ProfTools Liga. Krzysztof Nowakowski i Andrzej Szpakowski zostali z nami, ale teraz chcą wypromować swoją drugą firmę. Na pewno nowe otwarcie mobilizuje nas do tego, żeby o naszych rozgrywkach było głośno nie tylko w Świeciu. Już informowaliśmy, że ponownie z nami zagra Bydgoszcz. Co ciekawe, żaden klub ze stolicy naszego województwa jeszcze nie sięgnął po mistrzostwo. Może teraz nastąpi zmiana w tej kwestii, choć na pewno reprezentanci Świecia do tego będą chcieli nie dopuścić. Już wiadomo, że FC Świecie będzie bronić mistrzostwa. Zagrają z nami też Raf-Mix & Partnerzy oraz Gresta i Partnerzy. Inne drużyny też mają duże aspiracje, więc zapowiada się ciekawy sezon. Cieszy nas, że pojawią się nowe ekipy. Mamy nadzieję, że od połowy listopada do początku marca będziecie z nami w hali czy też przed ekranami swoich telewizorów i laptopów. Z pewnością futsalowych emocji nie zabraknie.