W sobotę w Anbud Basket Lidze rozegraliśmy 2. kolejkę. Moc w niej pokazali koszykarze z Chełmna i Grudziądza, a trzy rekordy wszech czasów ustalił TK-BUD/COREX.
To był dzień beniaminków z Chełmna i Grudziądza oraz Dawida Górskiego. Ten ustanowił nowy rekord w liczbie zdobytych punktów przez jednego gracza w meczu. Zawodnik TK-BUD/COREX drużynie Eko-Zieleń Orlik Team rzucił aż 71 pkt. Tym samym rekord z 1. kolejki Pawła Ratkowskiego (Black Mamba Team) 55 pkt przetrwał tylko sześć dni. Trudny start zalicza obrońca mistrzowskiego tytułu BUD-PAP/Roplast/Inter-Car, który otrzymał lekcję basketu od Coyotes Chełmno.
DNT/TRAKTOR PARTS – AK RAF-MIX ŚWIECIE 65:53 (11:8, 13:9, 8:21, 33:15)
STATYSTYKI
Mecz zaczął się od „trójki” Kamila Iwickiego, ale potem koszykarze Akademii Koszykówki przez pięć minut nie mogli trafić do kosza. Rywale odskoczyli na 11:3, jednak wówczas im przydarzył się pięciominutowy przestój skuteczności. W 10. min. zespół Piotra Okomskiego odzyskał prowadzenie (12:11), ale „Traktorzyści” do przerwy wypracowali sobie siedem „oczek” przewagi (24:17). Po zmianie stron wojskowi szybko odrobili straty, a potem dzięki dobrej postawie Jakuba Kołodki i Fabiana Czerwińskiego odskoczyli w 20. min. na 36:26. Koszykarze DNT do końca 3. kwarty zdołali odrobić część strat i przegrywali po niej 32:38. Przez trzy minuty ostatniej odsłony prowadziła AK Raf-Mix, ale potem inicjatywę przejęli zawodnicy DNT/Traktor-Parts, którzy na dwie minuty przed końcem wygrywali już 58:48. Na dodatek w ekipie rywali piąty faul złapał Jakub Kołodko. Jego koledzy nie potrafili już odpowiedzieć, a 4. kwartę przegrali aż 18 punktami. W zwycięskiej drużynie główne skrzypce grali Piotr Materek (25 pkt, 11 zbiórek, 6 asyst) i Łukasz Manikowski (18 pkt), zaś w AK Raf-Mix Jakub Kołodko (18 pkt, 11 pkt, 4 asysty), Fabian Czerwiński (15 pkt) i Kamil Iwicki (12 pkt).




















































TK-BUD/COREX – EKO-ZIELEŃ ORLIK TEAM 120:24 (27:7, 28:6, 40:4, 25:7)
STATYSTYKI
Wicemistrz do zawodów przystąpił bez Dariusza Iglińskiego i Karola Drzewieckiego, ale ich koledzy nie przejęli się zbytnio ich nieobecnością. Mecz z beniaminkiem wykorzystali do bicia rekordów wszech czasów. Nie przypuszczaliśmy, że rekord punktowy Pawła Ratkowskiego wytrwa niespełna tydzień. W sobotę prawdziwy „one man show” urządził Dawid Górski, który 55 pkt miał już na koncie pod koniec 3. kwarty przy prowadzeniu jego zespołu 89:17. Na tym nie poprzestał i ostatecznie rzucił 71 pkt. Jednak to nie był koniec rekordów w tym meczu. TK-Bud pobił też dwa drużynowe należące do Fundacji PARO, która w kwietniu 2022 roku rozbiła Patobasket 111:22. Teraz rekord punktów rzuconych w meczu przez jeden zespół wynosi 120, a najwyższe zwycięstwo jest różnicą 96 pkt. Młodzi koszykarze z Eko-Zieleni przekonali się po raz drugi, że gra z dorosłymi jest bardzo trudna. Przede wszystkim przegrywają zdecydowanie walkę na tablicach (24-41). Ich sposobem na lepszy dorobek punktowy mają być rzuty za „3”, których oddali 23, ale tylko cztery celne. Z pół dystansu trafili 6 na 19.





























COYOTES CHEŁMNO – BUD-PAP/ROPLAST/INTER-CAR 90:38 (26:9, 14:9, 25:4, 25:16)
STATYSTYKI
W składzie mistrza pojawili się nieobecni na inauguracji sezonu Krzysztof Kowalski i Robert Baumgart, ale za to zabrakło Przemysława Mikołajczaka. W tej edycji nie pojawili się jeszcze Tomasz Beker, Dariusz Makurat i przede wszystkim Przemysław Dolny. Ten ostatni z pewnością przydałby się w walce na tablicach. Chełmnianie znów zaprezentowali znakomity basket. Świetnie bronili o czym najbardziej przekonał się Krzysztof Kowalski, którego indywidualne szarże kończyły się zazwyczaj stratą piłki lub faulem w ofensywie. „Kowal” już pod koniec 2. kwarty musiał zejść za pięć przewinień z dorobkiem zaledwie 4 pkt. Dobra defensywa owocowała kontrami lub akcjami sam na sam z koszem. W tych ostatnich brylował Mateusz Szczerba. U „Kojotów” nie był słabego punktu. Beniaminek przewagę zaczął budować od 7:7 i już po 1. kwarcie wygrywał 26:9. W 2. odsłonie dystans między obu drużynami wzrósł do 36:12. Mistrz w jeszcze większych opałach był po zejściu Kowalskiego. W 3. kwarcie zdobył tylko cztery „oczka”, a Coyotes powiększył przewagę do 65:22. W ostatnich ośmiu minutach dzięki Łukaszowi Bartniczakowi (trzy „trójki”) i Robertowi Baumgartowi skromny dorobek udało się trochę poprawić, ale i tak beniaminek z Chełmna wygrał różnicą aż 42 punktów. W jego szeregach wyróżnili się Mateusz Szczerba (26 pkt, 6 zbiórek), Daniel Belski (15 pkt, 7 zbiórek) i Patryk Brzóskowski (14 pkt, 8 asyst). Dla przegranych najwięcej punktów rzucili Robert Baumgart – 12 i Łukasz Bartniczak – 10.




























BLACK MAMBA TEAM – ELITARO.PL GRUDZIĄDZ 28:68 (5:11, 11:19, 9:21, 3:17)
STATYSTYKI
W świeckim zespole zagrał już Marcin Rzosiński, ale za to zabrakło w składzie podwójnego rekordzisty z zeszłej soboty Pawła Ratkowskiego oraz Macieja Bzdawki, a także Daniela Kleina, Pawła Młynarza i Pawła Kowalewskiego, którzy w poprzednich latach odgrywali ważne role w drużynie. Za to w naszej lidze zadebiutowali Karol Klein (koszykarz ŚKK Świecie) i Łukasz Kazanecki, którzy z pewnością będą czołowymi graczami tego sezonu. Grudziądzanie pokazali się z lepszej strony niż na inaugurację. Zaoferowali solidny basket w defensywie i kilka ciekawych rozwiązań w ataku, choć rezerwy jeszcze są w skuteczności. Koszykarze Black Mamby od początku mieli spore problemy w zdobywaniu punktów z akcji. Co prawda, w 9. min. przegrywali 7:13, ale przewaga rywali jeszcze przed przerwą wzrosła do 13-14 pkt. Po zmianie stron zespół z Grudziądza rozwiał wszelkie nadzieje rywali. W 21. min. wygrywał już 43:20 i nie zwalniał tempa. Jeszcze w 3. kwarcie powiększył dystans do 28 „oczek”. W ostatnich minutach zawodnicy Black Mamba Team zdołali oddać zaledwie jeden celny rzut. Przy 25:54 „trójkę” trafił Jakub Szczęsny. Ostatnie 7 minut przegrali 0:14. Najwięcej punktów w tym meczu zdobył Łukasz Kazanecki – 19. Karol Klein w debiucie zaliczył 9 pkt, 8 zbiórek i 6 asyst.
































Po dwóch kolejkach na czele tabeli są TK-BUD/COREX, Coyotes Chełmno i Elitario.pl Grudziądz – wszyscy po 4 pkt.