W przedświąteczny czwartek w Stalex Lidze mieliśmy gościa prosto z reprezentacji Polski w piłce nożnej. Był nim Jakub Piotrowski, piłkarz bułgarskiego Łudogorca Razgrad.
Jakub Piotrowski co roku o tej porze przyjeżdża do swojej rodzinnej miejscowości Grzybno k. Unisławia. Odwiedza też miejscowości, w których grał wcześniej. Należy do nich Świecie, bo przez kilka miesięcy był piłkarzem Wdy. Z niej odszedł do Pogoni Szczecin, w której jego kariera nabrała rozpędu. Przez to, że w Stalex Lidze gra jego starszy brat Bartosz odwiedza także naszą halę nie tylko jako kibic. W poprzednich latach grał gościnnie w zespole GMD Plus/Aut-Mor, a wczoraj zagrał w FC Świecie. Zaprosili go menedżerowie tej drużyny Klaudiusz Sikorski i Michał Krześniak. Dotychczas Jakub Piotrowski przyjeżdżał do nas jako były młodzieżowy reprezentant Polski. W tym roku sytuacja się zmieniła, bo dzięki nowemu selekcjonerowi Michałowi Probierzowi zadebiutował on w reprezentacji seniorów i w sumie zaliczył już trzy mecze strzelając jednego gola Czechom. Dodajmy, że Piotrowski ma za sobą świetną jesień. Bramki strzelał w ekstraklasie bułgarskiej oraz Lidze Konferencji. W Stalex Lidze tym razem nie trafił do siatki, ale za to asystował przy pierwszych dwóch golach, które zdobyli Daniel Katerla i Kamil Kurkierewicz. Stolik sędziowski w sumie zaliczył kadrowiczowi cztery strzały, w tym jeden celny. FC Świecie pokonał pewnie Klub Podróżnika/APIS 8:2 (2:0). Jakub Piotrowski chętnie przed meczem i po nim rozdał autografy i pozował do zdjęć.