Strona główna Aktualności StalexLiga ruszyła pełną parą

StalexLiga ruszyła pełną parą

by redaktor

14 sezon najlepszej w regionie lidze futsalowej trwa w najlepsze. Faworyci nie zawodzą, ale jestesmy też świadkami wielu niespodziewanych wyników.

21 zespołów wystartowało w 14 sezonie StalexLigi. Standardowo najlepsze z nich występują w Extralidze. Przed tym sezonem Organizatorzy po analizie składów postanowili przyznać dwóm drużynom dzikie karty na udział w elitarnych rozgrywkach – toruńskim Encanto salon wnętrz/Karczma Gęsia Szyja oraz fuzja świeckich drużyn Radbox/Ewamar/Kręgielnia. W Eliminacjach wystartowało 12 zespołów, podzielonych na dwie 6-zespołowe grupy.

W grupie A jesteśmy po 3 kolejkach, chociaż niektóre zespoły mają już rozegrane 4 mecze. Na prowadzeniu jest zespół Azymutu Transport, który w ostatniej kolejce w meczu na szczycie pokonał Feniks Futsal Team, zapewniając sobie awans do II ligi. Ich rywale Feniks Futsal Team, którzy przed sezonem byli upatrywani w roli faworytów do wygrania II ligi, o awans do niej muszą jeszcze walczyć m.in. z Panterami/Grestą/Espack/Sadowska, KP/Apis oraz Osiem Gwiazdek Bławat Team. Zdecydowanie najsłabszym zespołem grupy A jest debiutant, FC Struchawa, która nie zgromadziła jeszcze żadnego punktu na swoim koncie.

Grupa B to również dominacja jednego z zespołów. Mowa tutaj o Metalbarku Bydgoszcz, który po zgromadzeniu kompletu punktów podobnie jak Azymut Transport wywalczył już awans do II ligi. Inny przedsezonowy faworyt tej grupy, Haber zawodzili na całej linii. Jak do tej pory nie wygrał jeszcze meczu, a jedyne punkty ugrał na remisach z Noe Trans/Rolmasz oraz Young Boys Świecie. Sporym zaskoczeniem jest dobra postawa Unisławia, który wysoko rozgromił właśnie Habra oraz był bliski urwania punktów bydgoszczanom. Absolutny debiutant w postaci Olimpii #86/87 Soccer Club jak narazie zbiera „frycowe”, które miejmy nadzieję, że zaprocentują w przyszłorocznych rozgrywkach.

Extraliga, czyli nasze elitarne rozgrywki sypnęły jak do tej pory największymi niespodziankami. Fatalnie sezon zaczęło toruńskie Encanto, które po trzech kolejkach nie ma na swom koncie nawet punktu. Dziwi to tym bardziej, że w ich składzie jest wielu mistrzów Polski w piłkce sześcioosobowej na orlikach. Złe humory są również w szatni Rafmixa & Partnerów, którzy również nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa. Pamiętamy jednak, że rok temu sytuacja była podobna, a efekt w postaci wicemistrza 13 sezonu zamydlił zły start. Fantastyczny początek notuje obrońca sezonu Gresta/Espack/Sadowska, która jak do tej pory nie straciła jeszcze nawet bramki, w czym największa zasługa Daniela Semraua. Najwiekszym odkryciem poczatku sezonu jest na pewno brązowy medalista, GMD Plus/Ecopol/Aut-Mor, który przed inauguracją wskazywany był jako jeden z głównych kandydatów do spadku. Zespół Mateusza Morgasia zaskoczył wszystkich zwycięstwem nad Rafmixem&Partnerami oraz Chełmżą Futsal Team, a nie wiele brakowało do zdobycia punktów z Radboxem/Ewamarem/Kręgielnią.

Przypomnijmy, że rozgrywki StalexLigi odbywają się od listopada do marca. Rywalizację wieńczy Gala Finałowa. Miejmy nadzieję, że i w przyszłym roku będziemy świadkami tego wielkiego wydarzenia w życiu Hali Widowiskowo-Sportowej.

Powiązane artykuły